Witajcie Kochane!
Obserwuję Wasze blogi, ale u Was cudnie ! Wiosnę czuć, widać zapał do pracy i jej efekty w ogródku.
Uwielbiam ten czas, energia od rana i tylko czasem żal, że doba nie może się wydłużyć ;) Jednak, odpoczynek też rzecz ważna, a jak miło się relaksuje w odnowionym ogrodzie, co nie?
Czym bardziej pragnę się zmotywować do systematycznego pisania tym bardziej nie po drodze mi komputer.. Na szczęście, na bieżąco zaglądam i podziwiam Wasze Dzieła!
Mam już pewien plan jak to zmienić ;) Ale o tym przy okazji ;)
W najbliższych dniach zrobię zdjęcia tego co nam udało się wspólnymi siłami dokonać w ostatnim czasie, po za tym planuję podszkolić się z pewnej dziedziny i mam nadzieję, że mi się uda! ;)
W górnej części bloga znajdziecie zakładkę Second Hand - będę tam wstawiać rzeczy nowe/ używane w bardzo dobrym stanie za nie wielką kwotę. Jeżeli macie na coś ochotę - czekam na meila.
Zuza brała udział w Biegu Skrzata. Oczywiście jak na Kobietę przystało potrafiła wcielić się na raz w kilka postaci - była biegaczką, kotkiem (z zieloną grzywką hihi) i zaoferowała swoją pomoc dla potrzebującego chłopczyka.
Mam i ja! Kilka razy widziałam na różnych blogach ten kosz z Jyska, cena 14,99, żal było nie kupić ;)
Zuza - Murarz. Tak się uśmiałam ostatnio, bo zamiast sadzić kwiatki Nasze Dziecko wzięło wiaderko, narzędzia i naprawiała schody ;) Kazała do siebie mówić cały wieczór: Szefowa!
To tyle. Mało wnętrzarsko, mało inspirująco. Obiecuję, że w tym tygodniu jeszcze się tu pojawię :)
Ściskam, K.
Ależ jest słodka ta Twoja Zuzia. A na koszyk też skusiłam się jakiś czas temu :-) Ściskam i dziękuję, że zaglądasz :-)
OdpowiedzUsuńKoszyka jeszcze nie mam, ale chyba też się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńŚliczną macie Szefową ;) I dobrze, że jej pozwalacie zrobić trochę "męskiej" roboty.
Buziaki!
Brawo dla Zuzi. Zuch dziewczyna :)
OdpowiedzUsuń